wtorek, 22 listopada 2016

Pierwszy rok razem

 Dzisiaj mija dokładnie rok odkąd moje największe szczęście pojawiło się u mnie w domu <3 Nie wyobrażam sobie życia bez niego, na pewno nie chodziłabym na spacery, nie interesowała się tyle psami i nie spędzała tyle czasu poza internetem. Nie zaczęłabym również interesować się tak fotografią, a szczególnie na ustawieniach manualnych.

Pamiętam jak pierwszy raz wyszedł u mnie na dwór, jak pierwszy raz wyszedł za ogrodzenie ale wtedy jeszcze na rękach...Pamiętam jak uczyłam go pierwszych komend i sztuczek, a później i aktualnie jeszcze elementów obi.Jak wracałam do domu i sprzątałam po nim, po tym co narozrabiał razem z kotami... Teraz już nie muszę...
Pamiętam jak walczyliśmy z chorobą lokomocyjną, jaka wtedy była silna... Teraz nadal walczymy... Pamiętam nasz pierwszy wyjazd nad jezioro, przyzwyczajania do wody, teraz jest lepiej!
Ugryzienie przez żmiję i to jak nie wiedzieliśmy przez długi czas czy damy sobie radę, czy Rubik przeżyje...
Nadal walczymy z lękiem separacyjnym, który jest naprawdę spory.

Tak bardzo kocha śnieg. Tarza się w nim, biega jak szalony! Tak bardzo nie lubi upałów kiedy spacery nie są przyjemnością.
Uwielbia gotować z moją mamą obiady, uwielbia przy mnie spać. Dużą przyjemność sprawia mu ćwiczenie na piłce, to że smakołyk zdobędzie dopiero jak coś zrobi, zasłuży.

Tak wiele wniósł do mojego życia, tak wiele mnie nauczył. Jest najlepszym przyjacielem, stresuje się nawet moimi wywiadówkami! Nie mogłam sobie wymarzyć lepszego psa, mimo wielu problemów, które ma i z którymi staramy się walczyć.

Mam nadzieję, że kolejne lata będą jeszcze lepsze i że damy radę przez kolejny rok zrobić jeszcze więcej niż nam się to udało dotychczas.

Pozdrawiamy
Karolina&Rubik&Arbi&Ami

2 komentarze:

  1. Mam nadzieję, że spędzicie jeszcze wieeele wspólnych lat! Mam nadzieję, że uda Wam się zwalczyć lęk separacyjny, no i gratuluję wszystkich sukcesów!
    Mam pytanie, ile Rubik ma lat?
    smallshaggy.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  2. Psy rzeczywiscie czasami zachowuja sie tak jakby rozumialy to co czujemy i to jest piękne

    OdpowiedzUsuń